"Olza od zawsze płynie po dolinie" - wywiad z Władysławem Kristenem
Już 11 listopada na deskach Teatru im. Adama Mickiewicza w Cieszynie odbędzie się Uroczysta Sesja Rad Samorządów Ziemi Cieszyńskiej. Tradycyjnie podczas niej zostaną wręczone Srebrne Cieszynianki oraz Złota Honorowa Cieszynianka. Decyzją Zarządu Powiatu Cieszyńskiego Srebrna Cieszynianka trafi do rąk Władysława Kristena, działacza społecznego z Czeskiego Cieszyna, związanego od wielu lat z Polskim Związkiem Kulturalno-Oświatowym w Republice Czeskiej, szefa Harcerskiego Kręgu Seniora „Zaolzie”. Pan Władysław dał się także poznać jako organizator spotkań przy źródle Olzy. Właśnie o tej magicznej rzece z nim rozmawiamy.
Pamięta pan, kiedy po raz pierwszy dotarł do źródła Olzy pod Gańczorką?
Oczywiście, że tak. Takich rzeczy się nie zapomina. To było jeszcze w minionym tysiącleciu (śmiech). Klub Propozycji Miejscowego Koła Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego w Czeskim Cieszynie zorganizował wycieczkę pod samą Gańczorkę. Celem było poszukiwanie kwiatu paproci. Na miejscu zastanawialiśmy się też, gdzie ta nasza Olza ma swoje źródło. Od Józefa Brody, który był naszym przewodnikiem, usłyszeliśmy, że jest to zlewisko od Tynioka, przez Małą i Wielką Gańczorkę, aż po Pietraszonkę. A w miejscu, gdzie te potoczki się spływają pod Gańczorką, to dopiero od niego górale nazywają ją Olza. Ksiądz Emanuel Grim mówił o siedmiu źródłach, działacz turystyczny Władysław Sosna o ponad dziesięciu. Nie są to jednak źródła, ale młaki, czyli mokre łąki. Po tym pierwszym wyjeździe wybrałem się na spacer po tych rejonach i udało mi się znaleźć pod kamieniem pod Gańczorką wspaniałe źródełko. W 1999 zorganizowałem pierwsze spotkanie przy źródle Olzy.
A wcześniej bywał pan w tych okolicach?
W ogóle to pierwszy raz w tych stronach, co nie miało z Olzą nic wspólnego, byłem w wieku 10 lat. Na wycieczkę zabrał mnie ksiądz Leopold Biłko z Karwiny, który przyjaźnił się z całą naszą rodziną. Odwiedziliśmy wtedy księdza Emanuela Grimma oraz Jana Wałacha, który miał wykonać prace poświęcone górnikom.
Po raz pierwszy wybraliście się do źródła Olzy 9 września 1999 roku. Sporo tych dziewiątek…
Zawsze podkreślam, że naszej Olzie te dziewiątki się należą. Gańczorka składa się z dziewięciu liter, wznosi się na wysokość 909 metrów nad poziomem morza… Stąd też pojawił się pomysł, żeby do źródła jeździć 9 września.
Czy Olza byłaby dla nas dziś tak ważna, gdyby o niej nie napisał Jan Kubisz. Przypomnijmy początek jego znanego wiersza: „Płyniesz Olzo, po dolinie, płyniesz jak przed laty, takie same na twym brzegu kwitną wiosną kwiaty”...
Olza istnieje od zawsze, płynie środkiem Księstwa Cieszyńskiego, dzieli nasz region na lewy i prawy brzeg. Jan Kubisz napisał wiele ważnych utworów. Gdyby się nie ukazały drukiem, to ta rzeka i tak byłaby ważna dla nas wszystkich. To jest po prostu nasza Olza.
Jak pan przyjął wiadomość, że otrzyma od Powiatu Cieszyńskiego Srebrną Cieszyniankę?
Z dużym zaskoczeniem. Bardzo się cieszę, tym bardziej że traktuję Cieszyniankę jako największe odznaczenie dla Cieszyniaka. To bardzo ważne, że władze Starostwa Powiatowego w Cieszynie dostrzegły działalność osoby mieszkającej po drugiej stronie rzeki. Być może spodobała im się moja książka „25-lecie spotkań przy źródle Olzy na Gańczorce”.
Może pan powiedzieć coś więcej tym jubileuszowym wydawnictwie?
Ta książka powstała dlatego, że pamięć ludzka jest ułomna. Dziś rodzi się wiele wspaniałych rzeczy, ale dużo z nich jest tylko na chwilę. Chciałem przygotować wydawnictwo o Gańczorce, żeby zostawić to potomnym.
W „Tryptyku Rzymskim” śp. papież Jan Paweł II napisał, że aby znaleźć źródło, trzeba iść pod prąd. Czy pan w życiu często chodzi pod prąd?
Od dawna jestem indywidualistą, który chodzi własnymi ścieżkami. Nigdy nie szukałem poklasku i sławy, nie goniłem za pieniądzem. Na organizowanych przeze mnie imprezach nie zarabiałem. Mam bujną wyobraźnię i co chwilę coś mi się rodzi w głowie. Oczywiście nie da się wszystkiego zrealizować.
Źródło rzeki to pojęcie geograficzne. Ale czy w źródle Olzy dostrzega pan większy sens? Choćby szukanie naszych korzeni, tożsamości..
Na pewno tak. Jest coś wspaniałego w tym, kiedy przy źródle spotyka się tyle osób i czują ze sobą wieź, dogadują się bez słowa. Trudno mi sobie wyobrazić nasz region bez tej naszej rzeki.
Więcej aktualności
Infolinia dotycząca dostępności
Pomoc dla bezdomnych w okresie zimowym
Cieszyńskie szlaki do wolności - seminarium historyczno-ekumeniczne
Bezpłatna konferencja dla Seniorów o ziołach!
Szybkie menu
Powiat na mapie
43-460 Wisła
43-410 Zebrzydowice
Gminy:
Kategorie:
- PROJEKTY UNIJNE
- POWIATOWE INSTYTUCJE KULTURY
- POZOSTAŁE INSTYTUCJE KULTURY I ORGANIZATORZY IMPREZ
- SZPITALE
- SZKOŁY
- SCHRONISKA MŁODZIEŻOWE
- PORADNIE
- DOMY POMOCY SPOŁECZNEJ
- DOMY DZIECKA
- INNE
- POGOTOWIE RATUNKOWE
- INSPEKCJE, STRAŻE
- POLICJA
- STAROSTWO POWIATOWE W CIESZYNIE
- APTEKI
- NIEODPŁATNA POMOC PRAWNA I NIEODPŁATNA MEDIACJA NA TERENIE POWIATU CIESZYŃSKIEGO